[ad_1]
“Wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nietrzymanie moczu stanowi jeden z dziesięciu najpoważniejszych problemów społeczno-zdrowotnych współczesnego świata. Występuje przy tym częściej niż cukrzyca i nadciśnienie.”
Jednocześnie szacuje się, że około 75% społeczeństwa zmaga się ze zwiększonym napięciem mięśni żucia, co objawia się zgrzytaniem zębami oraz problemami w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych.
Czy istnieje związek między nietrzymaniem moczu, a zgrzytaniem zębami ?
WYKLUCZAJĄC PRZYCZYNY ORGANICZNE objawy takie jak: nietrzymanie moczu (spoczynkowe i wysiłkowe), bolesne parcie na mocz, częstomocz, zaburzenia wypróżniania, bolesne, obfite czy skąpe miesiączkowania, ból podczas stosunku, trudności z zajściem w ciąże, a nawet samoistne poronienia są głównie konsekwencją zaburzenia dystrybucji napięcia mięśni dna miednicy. Praktyka pokazuje, że u kobiet mających problemy w tym obszarze bardzo często występuje jednocześnie zgrzytanie zębami lub mocne zaciskanie zębów. Choć rzadziej, problem wzmożonego napięcia mięśni dna miednicy dotyka również mężczyzn. W ich przypadku zaburzeniu czynności może podlegać cała grupa mięśni wraz z mięśniem gruszkowatym zarówno w charakterze permanentnego napięcia jak i rozluźnienia i braku możliwości skurczu.
Każda aktywność mięśniowa ma wpływ na ruchomość stawów. W ten sposób zwiększone napięcie mięśni dna miednicy będzie wymuszać odpowiednie ułożenie kości krzyżowej względem kości biodrowych i kręgosłupa w stawach KRZYŻOWO-BIODROWYCH. Mimo, że stawy te cechuje bardzo mała ruchomość, jest ona istotnie ważna dla funkcji i czynności całego organizmu. W wyniku ciągłych, jednokierunkowych napięć dochodzi do podrażnienia więzadeł, a za ich sprawą do wyzwolenia szeregu objawów bólowych, czasami przypominających nawet choroby organiczne.
“Stawy krzyżowo-biodrowe są niezwykłe nie tylko dla narządu ruchu. Posiadają bowiem cechy, które są ważne praktycznie dla całej osobowości człowieka. Przewijają się w charakterystyce objawowej wszystkich patologicznych zespołów czynnościowych i anatomicznych struktur narządu ruchu. Ich zaburzenie ma wpływ na każdy segment ruchowy kręgosłupa, stawy biodrowe, połączenie głowowo-szyjne oraz system ŻUCHWOWO-GNYKOWO-CZASZKOWY.”
Połączenie obszarów dna miednicy z narządem żucia wydaje się totalną abstrakcją. Jednak w praktyce terapii manualnej i osteopatii połączenia te nie są niczym nadzwyczajnym. Stanowią anatomiczny szlak zaburzeń czynnościowych. Wykorzystuje się je w terapii jako dostęp do zabodźcowania organizmu w celu samoregulacji i samoleczenia. Dodatkowo, takie mechanizmy wzmożonego napięcia mięśni mogą wędrować w obu kierunkach.
“Zaburzający wpływ na stawy krzyżowo-biodrowe mogą wywierać również struktury połączenia głowowo-szyjnego. Działanie to obserwuje się najsilniej na drodze odruchowej, ale także poprzez mięsień BIODROWO-ŻEBROWY. Zespół żuchwowo-gnykowo-czaszkowy może wywierać wpływ na stawy krzyżowo-biodrowe właśnie poprzez połączenie głowowo-szyjne oraz poprzez staw biodrowy”
Przyczyny podwyższonego tonusu mięśniowego są ogólnie dobrze znane. Zła dieta, stres, złe nawyki ruchowe – konsekwentnie upośledzają organizm. Jednak w przypadku
zgrzytania zębami i nietrzymania moczu to stres odgrywa najważniejszą rolę. Za stan emocjonalny każdego człowieka odpowiada podwzgórze, twór siatkowaty i układ limbiczny.
Struktury te łączą się między sobą licznymi szlakami neuronalnymi, które pod wpływem ciągłego stresu pobudzają określone włókna nerwowe wywołując podwyższone napięcie mięśniowe. U każdego człowieka takie napięcie rozkłada się w indywidualny sposób. I tak u ludzi cierpiących na bruksizm – pierwotnie lokuję się w strukturach narządu żucia. W psychologii bardzo dobrze znane są mechanizmy psychosomatyczne takie jak “zawieszenia emocji w ciele”. Stanowią one konsekwencję wieloletnich podświadomych napięć mięśniowo-powięziowych. W terapii bardzo ważna jest świadomość takich wzorców.
Zaburzenia napięcia mięśni w omawianych obszarach nie stanowią choroby samej w sobie. Są konsekwencją nieświadomych zachowań połączonych najczęściej z brakiem odpowiedniego ruchu i nieprawidłowej higieny życia. Powielanie tych stereotypów staje się problemem w momencie kiedy napięcie mięśniowe zaczyna wywoływać ból lub objawy chorób organicznych. Postępując rozsądnie, warto najpierw udać się na szerszą diagnozę i wykluczyć problemy innego pochodzenia. Jeżeli problem napięcia wynika z ciągłego stresu nie bójmy się skorzystać z pomocy psychologa/psychoterapeuty. Fizjoterapeuci natomiast, specjalizujący się w terapii omawianych obszarów, pomogą manualnie pozbyć się bólu lub nauczyć odpowiednich ćwiczeń autorelaksacji. Osoby pierwotnie cierpiące na bruksizm powinny zwrócić też uwagę na same mięśnie dna miednicy, które w konsekwencji mogą powodować problem m.in. wysiłkowego nietrzymania moczu. Już sama świadomość zachodzącego procesu jest pierwszym krokiem do zmiany. Należy zastanowić się co wywołuje reakcje i w tym kierunku szukać pomocy.
Buttner P., Czarnecka B., Shaw H., Zastosowanie Terapii Manualnej w leczeniu dysfunkcji stawu skroniowo-żuchwowego, Z Katedry i Zakładu Biomateriałów i Stomatologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinskowskiego w Poznaniu, Czas. Stomatol 2008
Friebe Z. Nietrzymanie moczu. Choroby struktur dna miednicy pod redakcją Tomasza
Kościńskiego. Wyd Zysk i S-ka. Poznań 2006
Rakowski A. Terapia Manualna Holistyczna tom 1 Poznań 2011
Lewit K. Terapia Manualna w Rehabilitacji Chorób Narządu Ruchu, Wydanie 3
Bartosz Rocławski
Eliza Wielgosz-Bartoszek
Podstawy Postawy z Elizą – Trener Zdrowia Kobiet
“Wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nietrzymanie moczu stanowi jeden z dziesięciu najpoważniejszych problemów społeczno-zdrowotnych współczesnego świata. Występuje przy tym częściej niż cukrzyca i nadciśnienie.”
Jednocześnie szacuje się, że około 75% społeczeństwa zmaga się ze zwiększonym napięciem mięśni żucia, co objawia się zgrzytaniem zębami oraz problemami w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych.
Czy istnieje związek między nietrzymaniem moczu, a zgrzytaniem zębami ?
WYKLUCZAJĄC PRZYCZYNY ORGANICZNE objawy takie jak: nietrzymanie moczu (spoczynkowe i wysiłkowe), bolesne parcie na mocz, częstomocz, zaburzenia wypróżniania, bolesne, obfite czy skąpe miesiączkowania, ból podczas stosunku, trudności z zajściem w ciąże, a nawet samoistne poronienia są głównie konsekwencją zaburzenia dystrybucji napięcia mięśni dna miednicy. Praktyka pokazuje, że u kobiet mających problemy w tym obszarze bardzo często występuje jednocześnie zgrzytanie zębami lub mocne zaciskanie zębów. Choć rzadziej, problem wzmożonego napięcia mięśni dna miednicy dotyka również mężczyzn. W ich przypadku zaburzeniu czynności może podlegać cała grupa mięśni wraz z mięśniem gruszkowatym zarówno w charakterze permanentnego napięcia jak i rozluźnienia i braku możliwości skurczu.
Każda aktywność mięśniowa ma wpływ na ruchomość stawów. W ten sposób zwiększone napięcie mięśni dna miednicy będzie wymuszać odpowiednie ułożenie kości krzyżowej względem kości biodrowych i kręgosłupa w stawach KRZYŻOWO-BIODROWYCH. Mimo, że stawy te cechuje bardzo mała ruchomość, jest ona istotnie ważna dla funkcji i czynności całego organizmu. W wyniku ciągłych, jednokierunkowych napięć dochodzi do podrażnienia więzadeł, a za ich sprawą do wyzwolenia szeregu objawów bólowych, czasami przypominających nawet choroby organiczne.
“Stawy krzyżowo-biodrowe są niezwykłe nie tylko dla narządu ruchu. Posiadają bowiem cechy, które są ważne praktycznie dla całej osobowości człowieka. Przewijają się w charakterystyce objawowej wszystkich patologicznych zespołów czynnościowych i anatomicznych struktur narządu ruchu. Ich zaburzenie ma wpływ na każdy segment ruchowy kręgosłupa, stawy biodrowe, połączenie głowowo-szyjne oraz system ŻUCHWOWO-GNYKOWO-CZASZKOWY.”
Połączenie obszarów dna miednicy z narządem żucia wydaje się totalną abstrakcją. Jednak w praktyce terapii manualnej i osteopatii połączenia te nie są niczym nadzwyczajnym. Stanowią anatomiczny szlak zaburzeń czynnościowych. Wykorzystuje się je w terapii jako dostęp do zabodźcowania organizmu w celu samoregulacji i samoleczenia. Dodatkowo, takie mechanizmy wzmożonego napięcia mięśni mogą wędrować w obu kierunkach.
“Zaburzający wpływ na stawy krzyżowo-biodrowe mogą wywierać również struktury połączenia głowowo-szyjnego. Działanie to obserwuje się najsilniej na drodze odruchowej, ale także poprzez mięsień BIODROWO-ŻEBROWY. Zespół żuchwowo-gnykowo-czaszkowy może wywierać wpływ na stawy krzyżowo-biodrowe właśnie poprzez połączenie głowowo-szyjne oraz poprzez staw biodrowy”
Przyczyny podwyższonego tonusu mięśniowego są ogólnie dobrze znane. Zła dieta, stres, złe nawyki ruchowe – konsekwentnie upośledzają organizm. Jednak w przypadku
zgrzytania zębami i nietrzymania moczu to stres odgrywa najważniejszą rolę. Za stan emocjonalny każdego człowieka odpowiada podwzgórze, twór siatkowaty i układ limbiczny.
Struktury te łączą się między sobą licznymi szlakami neuronalnymi, które pod wpływem ciągłego stresu pobudzają określone włókna nerwowe wywołując podwyższone napięcie mięśniowe. U każdego człowieka takie napięcie rozkłada się w indywidualny sposób. I tak u ludzi cierpiących na bruksizm – pierwotnie lokuję się w strukturach narządu żucia. W psychologii bardzo dobrze znane są mechanizmy psychosomatyczne takie jak “zawieszenia emocji w ciele”. Stanowią one konsekwencję wieloletnich podświadomych napięć mięśniowo-powięziowych. W terapii bardzo ważna jest świadomość takich wzorców.
Zaburzenia napięcia mięśni w omawianych obszarach nie stanowią choroby samej w sobie. Są konsekwencją nieświadomych zachowań połączonych najczęściej z brakiem odpowiedniego ruchu i nieprawidłowej higieny życia. Powielanie tych stereotypów staje się problemem w momencie kiedy napięcie mięśniowe zaczyna wywoływać ból lub objawy chorób organicznych. Postępując rozsądnie, warto najpierw udać się na szerszą diagnozę i wykluczyć problemy innego pochodzenia. Jeżeli problem napięcia wynika z ciągłego stresu nie bójmy się skorzystać z pomocy psychologa/psychoterapeuty. Fizjoterapeuci natomiast, specjalizujący się w terapii omawianych obszarów, pomogą manualnie pozbyć się bólu lub nauczyć odpowiednich ćwiczeń autorelaksacji. Osoby pierwotnie cierpiące na bruksizm powinny zwrócić też uwagę na same mięśnie dna miednicy, które w konsekwencji mogą powodować problem m.in. wysiłkowego nietrzymania moczu. Już sama świadomość zachodzącego procesu jest pierwszym krokiem do zmiany. Należy zastanowić się co wywołuje reakcje i w tym kierunku szukać pomocy.
Buttner P., Czarnecka B., Shaw H., Zastosowanie Terapii Manualnej w leczeniu dysfunkcji stawu skroniowo-żuchwowego, Z Katedry i Zakładu Biomateriałów i Stomatologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinskowskiego w Poznaniu, Czas. Stomatol 2008
Friebe Z. Nietrzymanie moczu. Choroby struktur dna miednicy pod redakcją Tomasza
Kościńskiego. Wyd Zysk i S-ka. Poznań 2006
Rakowski A. Terapia Manualna Holistyczna tom 1 Poznań 2011
Lewit K. Terapia Manualna w Rehabilitacji Chorób Narządu Ruchu, Wydanie 3
Bartosz Rocławski
Eliza Wielgosz-Bartoszek
Podstawy Postawy z Elizą – Trener Zdrowia Kobiet
[ad_2]
źródło